Przed kilkoma TRICLUBowiczami w nadchodzącym sezonie prawdziwe górskie triathlonowe wyzwania. Tak naprawdę nie tylko w nadchodzącym, bo celem tegorocznych startów jest podnoszenie doświadczenia, które ma posłużyć w realizacji marzeń pt. Norseman.
Duże cele wymagają dużej determinacji oraz dobrze dobranej ścieżki przygotowań – bez tego zginiesz, czyli albo odpuścisz przed, albo nie podołasz na starcie.
Kwalifikacja na samego Nosemana niestety wymaga szczęścia, bo jest losowanie, ale na to nie mamy wpływu. Natomiast wiemy jak szczęściu pomóc i to robimy. Celem TRICLUBowiczów jest udział w Norsemanie w 2024, ale liczymy się, że może to być również 2025 czy 2026, albo dalej. Pewnie nawet lepiej dla niektórych osób jak będzie później.
Grupka zawodników, która obrała sobie takowy cel jest zróżnicowana i ma różne doświadczenia triathlonowe. Można śmiało powiedzieć, że każdy czegoś specyficznego liznął i razem mogę się uzupełniać doświadczeniami. Teraz wystarczy aby wszyscy poznali albo przypomnieli sobie te newralgiczne elementy (czytaj trudności) i razem z determinacją treningową ruszyli po swoje. Czasu na przygotowania daliśmy sobie 2 lata (dużo i mało), więc przygotowania trwają w najlepsze. Oczywiście większość treningowej roboty to standardowy trening TRI realizowany każdego dnia, ale jak jest już określony cel to i o motywację łatwiej. Kto nie zna tego uczucia jak trochę się nie chce, ale z tyłu głowy uciska jakieś wyzwanie, które powoduje żwawsze wychodzenie z domu na trening. Ważne aby pamiętać, że czym bliżej wyzwania tym ucisk jest większy, ale u osób które pamiętają o celu cały czas ten ucisk nie jest taki duży, bo mają za sobą systematycznie przepracowany czas i odhaczone kolejne istotne punkty w realizacji planu, co daje więcej pewności siebie.
Najtrudniejszymi elementami w samych zawodach z którymi musimy się zmierzyć są:
– chłód (niska temperatura otoczenia podczas każdej konkurencji i / albo warunki które chłód czynią)
– górski profil wyścigu
– dystans
– pływanie: zaznajomienie się z pływaniem w zimnej wodzie i znalezienie optymalnego sprzętu
– rower: jazda w górzystym terenie w deszczu, dobranie roweru oraz kilku wersji odzieży startowej
– bieg: bieganie pod górę i dobór odpowiedniego sprzętu
– inne: wiele detali, które również mogą mieć znaczenie podczas zawodów
Kluczowe tu będą indywidualne doświadczenia (większość trzeba zdobyć) oraz dobór sprzętu. Oczywiście bez bagatelizowania samego treningu, bo na doświadczeniu daleko nie zajedziemy, ale pomijając je i sprzęt może być równie słabo. Dlatego trzeba tak dograć plan, aby w całym cyklu znalazły się okoliczności, w których można możliwie dobrze poznać dane elementy. Jest ich trochę i nie wszystkie da się zrealizować w Warszawie, ale zrobimy tak aby się udało. Może gór do Warszawy nie przeniesiemy, ale w góry pojedziemy przy okazji campu. Przecież obóz to świetny czas poznawczy i weryfikujący. Wtedy mamy zawsze więcej czasu na różnego rodzaju testy, konwersacje, research, czy samo poznanie. Kolejnym ważny elementem w drodze do celu jest startowanie w zawodach o zbliżonym charakterze. My mamy już za sobą vEveresting, w którym uczyliśmy się w stosunkowo łatwych warunkach domowych walczyć z górami na rowerze. Zmierzyliśmy się z kilkoma triathlonami xTRI, byliśmy na biegach górskich. Część osób ma już również za sobą treningi i obozy gdzie była okazja między innymi:
– jeździć po górach czy w deszczu, a nawet po górach i w deszczu;
– pływać w wodzie o temperaturze między 10-15 stopni;
– biegać po górach w różnych warunkach.
W tym roku szykujemy jeszcze kilka smaczków np.:
– Camp w majówkę w pagórkowatym terenie,
– Górski Camp w Czerwcówkę z opcją startu w biegu górskim,
– treningi OW w zimnej wodzie,
– udział w zawodach kolarskich o profilu górskim,
– serię treningów trenażerowych z symulacją podjazdów
– wisienka na torcie czyli triathlonowy start xTRI
Jednym z celów wyjazdowych jest udział w kultowych zawodach Alpe d’Huez Triathlon.
Ogólnie będzie się działo! Jest to jedna z dróg jaką wybrali TRICLUBowicze, bo przecież opcji jest więcej, ale w grupie siła i zdecydowanie przyjemniej dąży się do wyzwania / celu / marzenia w drużynie.
Temat przygotowań do Norseman ciągle w grze, więc bierz się do roboty – pamiętaj plan i determinacja. Zaglądaj w dzienniczek treningowy co zrobiłaś/łeś i odhaczaj elementy „trudne”, które masz już poznane i opanowane.
A może chcesz jeszcze wskoczyć do pociągu „Norseman z TRICLUB”? Lekko nie będzie, ale gwarantujemy dobrą zabawę.
Osoby zainteresowane naszymi Campami mogą doczytać więcej tu: Majówka i Górska Czerwcówka, a osoby, które chciałyby dołączyć do TRICLUB niech piszą / dzwonią lub najlepiej wypełnią formularz zgłoszeniowy.
Łylis
Zajawka z materiałów nxtri Norseman:
