Kolejna suska impreza triathlonowa za nami. W tym roku TRICLUBowicze startowali w sprincie. Ranga zawodów wysoka – Mistrzostwa Polski Age Group. Szkoda tylko, że tak mało naszych klubowiczów zdecydowało się ścigać o tytuł Mistrza Polski. Startowało 9 osób, w tym syn Tomka, który debiutował w aquathlonie. Brawa za odwagę i podjęte pierwsze kroki w kierunku triathlonu :)
Zawody w sprincie były w sobotę. Start ruszał o godzinie 13:00, więc przed południem mieliśmy mnóstwo czasu. Jedni w tym czasie oglądali zmagania syna lub wyścig elity pań, inni odpoczywali i relaksowali się, co niektórzy denerwowali się za siebie i pozostałych :); byli też tacy, co szukali portfela lub koła na start. Jak widać nie nudziliśmy się i czasami było całkiem ciekawie :)
Na kilka dni przed zawodami prognozy na sobotę były deszczowe. Jednak w dzień zawodów pogoda była idealna! Idealna na nasz start, bo niestety elita mężczyzn ścigała się w deszczu. Susz w tym roku przygotował nowe trasy: kolarską i biegową. Przyspieszyło to rywalizację. Trasa kolarska praktycznie w całości była poprowadzona po drogach o bardzo dobrej jakości. Dwie nawrotki pozwalały na kontrolowanie rywali. Na biegu zrezygnowano z biegania dookoła jeziora. Trasa miała 5 kilometrów i biegało się dwie pętle. Domierzone dystanse, chłodna pogoda, krótkie strefy zmian oraz oczywiście dobre predyspozycje pozwoliły na szybkie ściganie. Wśród naszych padło kilka rekordów życiowych. Zarówno w pojedynczych konkurencjach jak i na całym dystansie. Były też niestety mniej cieszące sytuacje. Robert nauczył się, kiedy można zdejmować i nakładać kask (kara 10 sek). Ania walczyła z bólem nogi. Zawody ukończyła w dobrym stylu, ale apetyt był większy. Jurek niestety pomylił trasę i z rekordem życiowym na odcinku biegowym dostał dyskwalifikację (1 pętla). Każde zawody to nauka. Uczą zarówno sukcesy jak i porażki, dlatego im więcej startujemy, tym jesteśmy mądrzejsi o kolejne doświadczenia.
Zawody w kategorii Age Group wygrał nasz Trener! Po bardzo długim finiszu (5-kilometrowym :)) na około 0,5 kilometra do mety wysunął się na prowadzenie i nie oddał go do mety. Przy okazji ogromne podziękowania dla kolegi Kamila z www.kamkosport.pl za pomoc i uratowanie koła!
GRATULACJE dla wszystkich startujących TRICLUBowiczów. Jak zawsze byliście NAJLEPSI!!!
Wyniki TRICLUBowiczów: